Tenisowe nadzieje Bałkanów

Bałkany to nie tylko piłka nożna, piłka wodna czy koszykówka. Bałkany to także tenis i to w najlepszym wydaniu. U progu nowego sezonu postanowiłem przyjrzeć się nowemu pokoleniu tenisistek i tenisistów, którzy mają potencjał, by za kilka lat stać się ważnymi postaciami w tej dyscyplinie sportu. Zobaczmy, kto stoi u progu wielkiej kariery.
Zdjęcie główne: Andrea Leopardi | Unsplash

Nowy sezon tenisowy już się rozpoczął, a pierwszy wielkoszlemowy turniej Australian Open dosłownie rusza za kilka godzin. Nie zamierzam jednak pisać o uznanych gwiazdach tenisa pochodzących z państw bałkańskich. Chyba wszyscy fani tej widowiskowej dyscypliny sportu znają Novaka Đokovicia, Stefanosa Tsitsipasa, Marina Čilicia czy Marię Sakkari, Simonę Halep i Petrę Martić. Chcę za to skierować Waszą uwagę na tych, których kariery wschodzą, którzy dobrze rokują i osiągają wartościowe wyniki. Mają 20 lat i mniej, a już zaczyna być o nich głośno. Warto się im przyjrzeć, bo być może za kilka lat któraś z wymienionych osób będzie rozdawać karty w światowym tenisie.

Gwoli wyjaśnienia, przy wynikach tenisistek i tenisistów podaję pulę nagród turniejów, w których osiągali najlepsze wyniki, ponieważ wskazuje ona rangę rozgrywek i liczbę rankingowych punktów, jakie są do zdobycia. Szczegółowe informacje związane z systemem przyznawania punktów rankingowych znajdziecie tutaj: Women’s Tennis Association, Association of Tennis Professionals, ATP Challanger Tour i ITF Men’s Circuit. No to co, zaczynamy?

Tara Würth – 20 lat (WTA 186*) | Chorwacja

Petra Martić i Donna Vekić nie muszą martwić się o następczynie. Jedną z nich jest Tara Würth. Obecnie czwarta rakieta Chorwacji, a także reprezentantka kraju w Pucharze Billie Jean King oraz United Cup 2023. Najwyżej w karierze znajdowała się już na 158 miejscu w rankingu WTA i śmiem twierdzić, że nie powiedziała w tej sprawie ostatniego słowa. Należy do zawodniczek, które lepiej czują się za linią końcową. Operuje mocnym forehandem z rotacją awansującą, co skrzętnie wykorzystuje do zdobycia przewagi sytuacyjnej nad przeciwniczkami.

Dzięki dobrym wynikom w minionym roku poprawiła swój ranking o blisko 200 pozycji. W 2022 triumfowała w Rzymie (ITF, $60,000 + H) i Tarvisio (ITF, $25,000), a także zagrała w dwóch finałach turniejów ITF o puli nagród $25,000: w Quinta do Lago i Prokuplje. Choć poniosła porażkę w pierwszej rundzie eliminacji do Australian Open 2023, to nie byłbym zdziwiony, gdybyśmy zobaczyli ją w turnieju głównym na kortach Rolanda Garrosa. W końcu mączka ceglana to jej ulubiona nawierzchnia.

W60+H Rome | Final | Chloe Paquet vs Tara Würth

Petra Marčinko – 17 lat (WTA 187*) | Chorwacja

Jedno z najgłośniejszych nazwisk swojej generacji. Ma dopiero 17 lat, a już reprezentowała swój kraj podczas rozgrywek Billie Jean King Cup oraz United Cup 2023. W 2021 roku wygrała juniorskie singlowe i deblowe rozgrywki w prestiżowym turnieju Orange Bowl, a krótko potem triumfowała w juniorskim Australian Open 2022. Jako numer jeden w światowym rankingu juniorek skupiła się na rozgrywkach seniorskich i… też zaczęła wygrywać. Oczywiście, to jeszcze nie ten kaliber osiągnięć co w niższej kategorii wiekowej, ale i tak budzi respekt. Najlepsze wyniki Petry Marčinko w 2022 roku to wygrane w Poitiers (ITF, $80,000) oraz dwukrtonie w Antalyi (ITF, $25,000).

Miniony rok to także debiut w turnieju rangi WTA, który miał miejsce w Rabacie. Już w pierwszym meczu Chorwatka sprawiła sensację, pokonując notowaną wówczas na 77. miejscu na świecie Rebeccę Peterson. W najbliższych miesiącach Petra Marčinko takich wynikowych skalpów może zyskać zdecydowanie więcej, ponieważ ma po temu poważne argumenty. Płaski, szybki forehand, którym sieje spustoszenie i więcej niż przyzwoity serwis. Szybko podejmuje decyzje i potrafi wcześnie atakować piłkę po koźle. Dysponuje dobrym przeglądem sytuacji i inteligentnie wykorzystuje geometrię kortu. Mając na uwadze, jak szybko się uczy i jak duże ma możliwości, już niebawem Chorwacja będzie miała kolejną zawodniczkę w pierwszej setce rankingu WTA.

Petra Marcinko vs Ysaline Bonaventure | ITF W80 Poitiers 2022 Women’s Singles Final | Full Match

Zmiana warty

Jeszcze kilka lat temu najwięcej obiecujących zawodniczek reprezentujących kraje bałkańskie wywodziło się z Rumunii. Obecnie palmę pierwszeństwa w tej materii przejęła Chorwacja. To stąd pochodzi kolejna dobrze rokująca zawodniczka Antonia Ružić (WTA 299*, najwyżej na 184). Grecy również mogą mieć nadzieję, że będzie komu przejąć schedę po Marii Sakkari. Coraz lepsze wyniki 19-letniej Sapfo Sakellaridi (WTA 313*) zdradzają apetyt młodej zawodniczki na udział w eliminacjach do któregoś z tegorocznych turniejów wielkoszlemowych.

Po zakończeniu karier przez Anę Ivanović i Jelenę Janković (co oficjalnie ogłosiła w lipcu 2022 roku) serbski kobiecy tenis stracił dwie najważniejsze postaci, do osiągnięć których żadnej z rodzimych zawodniczek nie udało się nawet zbliżyć. Choć Olga Danilović ma dopiero 21 lat, to oczekiwania związane z jej rozwojem były znacznie większe. Obecnie serbska zawodniczka błąka się w połowie drugiej setki rankingu WTA i przynajmniej na razie nic nie wskazuje, aby wynikami miała nawiązać do swoich wielkich poprzedniczek. Z pewnym entuzjazmem można za to obserwować postępy 18-letniej Loli Radivojević (WTA 337*) i 16-letniej Mii Ristić (WTA 399*), które napawają nadzieją, że serbski tenis w wydaniu pań wróci na mistrzowski poziom.

Nicholas David Ionel – 20 lat (ATP 229**) | Rumunia

Jedni mają błyskotliwy talent, inni zaś niesamowity talent do pracy. Wydaje się, że Nicholasa Davida Ionela lepiej definiuje to drugie odniesienie. Nie zmienia to faktu, że starania młodego Rumuna dają coraz lepsze rezultaty. Rok 2022 przyniósł Ionelowi szereg wartościowych wyników, w tym cztery wygrane turnieje rangi ITF: Pitești ($25,000), Gaziantep ($25,000), Sharm El Sheikh ($15,000) i Marakesz ($15,000). Odnotował również półfinał challangera ATP w Sibiu (€45,730).

Pewnie czuje się za linią końcową, a w wymianach stawia raczej na cierpliwość niż szybkie rozwiązania. Jeśli jednak nadarza się okazja do zdobycia szybkich, łatwych punktów, to wykorzystuje ją bez mrugnięcia okiem. Ma skłonność do finezyjnej gry, potrafi odgrywać bardzo efektownie i niestraszne mu są długie przebieżki. Styl Ionela oparty na regularności i czekaniu na swoje okazje sprawia, że na ogół musi on intensywnie pracować w defensywie. Aby bić się o najwyższe cele, powinien jednak wzmocnić repertuar ofensywnych zagrań.

Młody Rumun nie jest zawodnikiem, który rozpala wyobraźnię ekspertów ani nie budzi nadmiernego zainteresowania mediów (może poza rumuńskimi), co widać po wynikach wyszukiwarki Google. Warto jednak przyjrzeć się bliżej temu zawodnikowi, bo być może za kilka lat będziemy mieli okazję oglądać transmisje meczów z jego udziałem. I nie będą to skróty spotkań z challangerów ATP na Youtubie, którymi obecnie musimy się zadowolić.

James Duckworth vs Nicholas David Ionel | YOKKAICHI 2022

https://www.youtube.com/watch?v=Z-NDg2y8Dk8&ab_channel=TennisZone

Hamad Međedović – 19 lat (ATP 251*) | Serbia

To nazwisko po prostu trzeba zapamiętać. Nie tylko ze względu na godne uwagi wyniki, ale również na to, kto wspiera go w sportowym rozwoju. Na co dzień Hamad Međedović trenuje w Novak Tennis Center w Belgradzie. Za progresem wyników młodego Serba stoi sam Novak Đoković, który wspomaga zawodnika nie tylko wspólnym treningiem czy wskazówkami, ale również finansowo. Rankingowy skok Međedovicia (na koniec 2021 roku zajmował 669 miejsce) pokazuje, jak zasoby finansowe i pełne zaplecze trenersko-treningowe do spółki z ciężką pracą przekładają się na dobre wyniki.

Nic dziwnego, że wielkoszlemowy mistrz widzi w Međedoviciu przyszłość godną inwestowania dużych środków. Bardzo solidny serwis, znakomita gra backhandem i forehandem po linii oraz dobra praca nóg, którą przypomina nieco samego Đokovicia. Podopieczny Borisa Pashanskiego jest silny, dobrze porusza się po korcie i nie boi się kombinacyjnej gry.

Oceniając sezon 2022 po liczbie zwycięstw turniejowych oraz rankingowym awansie, można powiedzieć, że był to doskonały okres w młodej karierze Međedovicia. Triumfował bowiem w Luedenscheid (challanger ATP, €45,730), Ulcinje (ITF, $25,000) oraz dwukrotnie w Antalyi (ITF, $15,000). Jednak w beczce miodu tkwi też łyżka dziegciu. Wszystkie zwycięstwa odniósł w pierwszej części sezonu, od lipca 2022 roku wyniki znacznie się pogorszyły. Spodziewam się jednak, że to chwilowy kryzys. Jeśli rozwój mentalny dorówna technicznym i motorycznym umiejętnościom, być może już w tym sezonie będziemy mieli okazję oglądać Hamada Međedovicia w turniejach rangi ATP. W tym ambitnym celu mogą mu przeszkodzić dwie rzeczy – kontuzje i charakter, bo nastolatek z Novego Pazaru dał się poznać również ze swojej krnąbrności.

Jeśli nie widzieliście jeszcze, jak gra Hamad Međedović, to obejrzyjcie skrót jego pojedynku z Kamilem Majchrzakiem, do którego doszło w 2022 roku podczas challangera rozgrywanego w Grodzisku Mazowieckim.

Hamad Medjedovic vs Kamil Majchrzak | Grodzisk Mazowiecki 2022

https://www.youtube.com/watch?v=odADsiXzvz0&ab_channel=TennisChallenge

Dalmacja w natarciu

Podobnie jak u pań, tak i wśród panów Chorwaci znajdują się w natarciu. Warto obserwować wyczyny urodzonych w Splicie 17-letniego Dino Prižmicia (ATP 450**) oraz 18-letniego Mili Poljičaka (ATP 518**). W 2022 roku Prižmić wygrał cztery turnieje rangi ITF 15 – jeden w greckim Heraklionie, a trzy pozostałe w tunezysjskim Monastirze. Dla Poljičaka miniony rok był również niezwykle udany, chociaż więcej sukcesów osiągał na poziomie juniorskim. W swojej kategorii wiekowej sięgnął bowiem po tytuł w turnieju singlowym na kortach Wimbledonu, a w parze z Edasem Butvilasem z Litwy triumfował w turnieju deblowym w juniorskim French Open 2022. Poza młodymi Chorwatami warto też zwrócić uwagę na 20-letniego Rumuna Sebastiana Gimę (ATP 499**), zwycięzcę turnieju w Sozopolu w Bułgarii (ITF, $15,000), gdzie w finale pokonał obiecującego polskiego tenisistę Maksa Kaśnikowskiego.

Nadzieje nie tylko nastoletnie

Wydaje się, że fani bałkańskiego tenisa mogą spać spokojnie. Choć dla niektórych czytelników wskazane miejsca rankingowe mogą wydawać się odległe, to w moim odczuciu obserwujemy niesamowity rozwój sportowych karier pracowitych, ambitnych i zdeterminowanych młodych ludzi, których po prostu poczynania warto bacznie obserwować. Kto wie, być może właśnie poznaliście przyszły numer jeden w świecie tenisa?

Jednocześnie gorąco zachęcam do obserwowania starszych zawodniczek i zawodników pochodzących z Bałkanów, o których nie napisałem. Tenisowe nadzieje to również ci, którzy mają 22, 25 i 27 lat. Wszak nigdy nie jest za późno na mistrzowski wybuch formy.

* Według rankingu WTA z 16.01.2023 roku

** Według rankingu ATP z 09.01.2023 roku

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *